WIADOMOŚCI

FIA odsuwa Masiego od roli dyrektora wyścigów F1
FIA odsuwa Masiego od roli dyrektora wyścigów F1
Międzynarodowa Federacja Samochodowa postanowiła ostatecznie odsunąć Michaela Masiego od funkcji dyrektora wyścigów F1, ogłaszając nową strukturę zarządzania podczas weekendów Grand Prix.
baner_rbr_v3.jpg

Stało się to, czego część kibiców oraz ekipa Mercedesa domagała się od samego początku. Michael Masi został odsunięty z prestiżowego stanowiska po zamieszaniu, jakie wywołał podczas finału mistrzostw świata F1 w zeszłym roku.

Nowy przewodniczący FIA, Mohammed Ben Sulayem, po dokładnym przestudiowaniu wydarzeń z GP Abu Zabi oraz całego sezonu 2021 postanowił dogłębnie zreformować działanie kontroli wyścigów, zapowiadając trzy podstawowe zmiany.

Po pierwsze, na wzór znanego z piłki nożnej systemu VAR, który pozwala sędziom zobaczyć powtórki na nagraniach wideo, stworzony zostanie tzw. "Pokój Kontroli Wirtualnego Wyścigu." Co ważne na wypadek problemów technicznych - zapasowe takie miejsce - zawsze będzie znajdowało się poza samym torem. Jego zadaniem będzie wspieranie dyrektora wyścigu nowoczesnymi narzędziami analizy w celu egzekwowania przepisów regulaminu sportowego.

Kolejną ważną sprawą, o której od samego początku się mówiło, jest zakaz bezpośredniej komunikacji z dyrektorem wyścigu, aby umożliwić mu spokojne podejmowanie decyzji. Zespoły będą miały jednak możliwość zadawania mu pytań w sposób, jaki zostanie wypracowany stosowną procedurą. Kibice nie usłyszą jednak bezpośrednich komunikatów w transmisji telewizyjnej.

Trzecią decyzją jest rewizja procedury oddublownia się kierowców za samochodem bezpieczeństwa. Sprawą tą ma zająć się Komitet Doradczy F1, a jego wnioski i zalecenia zostaną przedstawione jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Komisji F1.

Przewodniczący FIA przy okazji skorzystał z możliwości poinformowania świata o tym, iż odsuwa od funkcji dyrektora wyścigów Michaela Masiego, który przez ostatnie trzy lata dzielnie próbował pełnić tę rolę:

"Michael Masi, który radził sobie z bardzo trudną pracą przez trzy lata jako dyrektor wyścigów po śmierci Charliego Whitinga, otrzyma nową funkcję wewnątrz FIA", mówił Ben Sulayem.

Zarządzanie wyścigiem zostanie od teraz rozdzielone między trzech członków. Dwóm, którzy będą się zmieniali oraz jednemu stałemu doradcy. Zostanie nim znany wszystkim Herbie Blash. Współpracował on w przeszłości z Whitingiem.

W rolę dyrektorów wyścigowych będą natomiast wcielać się Niels Wittich oraz Eduardo Freitas:

"Z takim planem, FIA otwiera sobie drogę do kolejnych postępów w zakresie sędziowania F1. Bez sędziów nie ma sportu. Szacunek i wsparcie arbitrów stanowi esencję FIA. To właśnie dlatego zmiany strukturalne są tak kluczowe w kontekście mocnego rozwoju oraz uzasadnionych oczekiwań ze strony kierowców, zespołów, producentów, organizatorów oraz oczywiście fanów", zakończył prezydent FIA.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

78 KOMENTARZY
avatar
bartexar

17.02.2022 14:28

0

Toto jak zawsze dopiął swego. Niech on już sobie da spokój


avatar
kakalarz

17.02.2022 14:38

0

Obrzydliwe, tęczowy lewis hipokryta z herr wolfem dopięli swego... Jak ma być normalnie w tej F1, skoro jeden kierowca wymusza jakieś chore akcje przed wyścigami, albo zwalnia osoby funkcyjne. Oby Russell w tym roku pokonał tego pajaca i niech on na zawsze odejdzie z tego sportu. Pajacowanie może mu równie dobrze wychodzić na wybiegach, czy gdzie tam jeszcze tęczowy rasista się spełnia.


avatar
hubertusss

17.02.2022 14:38

0

Chcą uniknąć kontrow3rsji. Massiemu dadzą jakieś inne fajne stanowisko dokonają zmian w kierownictwie wyścigów i gitara.


avatar
patryko92

17.02.2022 14:40

0

"This has been manipulated, man"


avatar
FckHamilton

17.02.2022 14:47

0

Noooo Majguel noooooo ;`````[


avatar
fishingdancer

17.02.2022 14:50

0

Pewnie to dość kontrowersyjne rozwiązanie, ale wyciek telefonu jaki wykonywał Wheatley do Masiego na ostatnim okrążeniu z dokładną instrukcją i reakcja Masiego, tzn. potwierdzenie wykonania był dla niego gwoździem do trumny. Ponieważ patrząc przez pryzmat poprzedniego sezonu chyba jednak wszyscy mówili iż FIA sprzyja Mercowi, a tu na koniec Merc wywala Masiego... dla mnie najważniejsze aby walka rozgrywała się faktycznie na torze a nie przy "zielonym stoliku" i tego bym sobie i wszystkim życzył w kolejnych sezonach..


avatar
sismondi

17.02.2022 14:55

0

I dobrze trzeba oczyścić atmosferę .


avatar
xandi_F1

17.02.2022 15:01

0

Dziękujemy za potwierdzenie ile warty jest tytuł Maxa. Można się rozejść. I żeby nie było. Max jest obecnie najlepszym kierowcą w stawce. Najlepiej radził sobie w 2021. Tylko nie ma to pokrycia z tym czy powinien być mistrzem. Zdobywa sie punkty a Max dostał szansę na dodatkowe nawet nie za darmo. Za darmo to byłoby w momencie kiedy po akcji Latifiego byłoby tyle okr aby legalnie wznowić zawody. Dodatkowe 5 punktów za nieodbyty wyścig pamiętam też. Był to szwindel.


avatar
fpawel19669

17.02.2022 15:15

0

@8 Żeby nie było, oglądałeś cały wyścig czy tylko końcówkę?


avatar
deep_air

17.02.2022 15:17

0

Czyli już Wheatley nie będzie tak mówił: " Jeśli chodzi o te zdublowane bolidy - nie musisz polecać im przejechania całego okrążenia i powrotu na koniec stawki. Pozwól im tylko pojechać naprzód i wtedy dostaniemy wyścig samochodowy."?!


avatar
hubertusss

17.02.2022 15:18

0

@8 jakie potwierdzenie czego?


avatar
andi66

17.02.2022 15:26

0

Max, nigdy by nie został mistrzem gdyby nie Masi, oficjalnie potwierdzili że MŚ F1 2021 jest Lewis. Takiego oszustwa nie było nigdy w F1, a to wszystko przez to, że dopuścili do formuły 1 pajaców z Liberty Media, a wraz z nimi do F1 przyszli kibole, rodem ze stadionów piłkarskich.


avatar
Glorafindel

17.02.2022 15:33

0

1. bartexar A Wheatley nie dopiął swego jak wybeczał mistrzostwo Verstappenowi? Rozumiem że dla kogoś takiego jak Ty (bo nie można nazwać Cię fanem motorsportu) ustawianie wyścigów przez Wheatley, Red Bulla i Massiego jest spoko. Ale Toto ma już sobie dać spokój.


avatar
hubos21

17.02.2022 15:43

0

Czy Mercedes rozliczył już swoich pracowników i odsunie tego, który zdecydował o nie zmienianiu opon przed restartem? Dwa razy. RBR zaryzykował i mieli czym grać a Ci jak ministranci ze szkółki niedzielnej, książeczka i swoje 10 przykazań bo pozycja na torze


avatar
Skoczek130

17.02.2022 15:43

0

Zwolnienie Masiego można podpiąć nie tylko pod aferę z Abu Zabi, ale także całokształt. Choćby GP UK, gdzie Hamilton wyeliminował Maxa z toru i dostał za to śmieszną karę, która nie wpłynęła na jego wynik. Albo nieścisłość w podejmowaniu decyzji (np. reprymendy i kary dawane, jak im się podoba - Hamilton powinien dostać reprymendę w Abu Zabi i w efekcie karę cofnięcia o kilka pozycji). ;) Patrzenie na sezon 2021 i poczynania Masiego przez pryzmat tylko jednego wyścigu świadczy o zwykłej ignorancji i fanatyzmie. Zresztą tylko hejterzy Maxa jak zwykle wypominają do bólu to wydarzenia, powtarzając jak mantrę "drukowany mistrz świata". ;)


avatar
hubertusss

17.02.2022 16:05

0

@12 co ty bredzisz? Lewis mistrzem 2021? Czekam kiedy mu puchar dadzą i potwierdzą oficjalnie twoje brednie.


avatar
jan_ka

17.02.2022 16:19

0

Za błędy się odpowioda. Jego bład wpłynął na przebieg nie jednego wyscigu, a całej walki o mistrzostwo. Nie ma co gdybać, ale brak konsekwencji byłby skandalem.


avatar
plmno

17.02.2022 16:21

0

Masi popełnił wiele błędów w roli dyrektora wyścigu, ale został od niej odsunięty, dopiero gdy jego błąd uderzył w jedyny słuszny zespół i jedynego słusznego kierowcę. Nie wiedziałem, że szefowie zespołów mają kompetencje odsuwania pracowników FIA z pełnionych funkcji.


avatar
Aeromis

17.02.2022 16:23

0

1. Masi sobie nagrabił przez cały sezon 2. Mercedes wpłynął na FIA 3. Rewolucja na pewno będzie doskonale (śmiech).


avatar
Andrzej369

17.02.2022 16:31

0

I BARDZO DOBRZE... ...ale Masi powinien wylecieć nie pod naciskami Mercedesa, a za cały fatalny sezon sędziowania z inicjatywy FIA. Oby nowi dyrektorzy też nie przesadzili w drugą stronę, bojąc się podjąć decyzję przeciw Mercedesowi, ale kilka osób na tym stanowisku może pozwoli tego uniknąć.


avatar
berko

17.02.2022 16:33

0

Czyli oficjalnie F1 potwierdziła, że wydarzenia z ostatnich okrążeń sezonu 2021 to skandal, który nie powinien mieć miejsca. Brawo, na to czekałem.


avatar
Jacko

17.02.2022 16:34

0

@15. Skoczek130 Zrzucanie winy za kary lub brak kar na Masiego "świadczy o zwykłej ignorancji i fanatyzmie", bo te decyzje podejmowała komisja sędziowska, W dodatku w każdym wyścigu w trochę innym składzie. Natomiast decyzje z końca ostatniego wyścigu podejmował on sam, Choć to oczywista oczywistość, że również w innych wyścigach popełnił masę błędów i zapłacił za "całokształt".


avatar
belzebub

17.02.2022 17:05

0

@21 kolejny twoje chore rojenia, ale to typowe u fanatyków Hamiltona. Jak ktoś wyżej napisał, skupianie się przez fanatyków Hamiltona tylko na ostatnim wyścigu jest krótkowzroczne, bo jakby dokładnie się przyjrzeć sędziowaniu tylko przez ostatni cały sezon, to Hamilton był wyraźnie faworyzowany i albo kary dostawał symboliczne albo nie dostał ich wcale. Gdyby oboje czyli Max i Hamilton byliby traktowani jednakowo to tytuł mógłby się wyjaśnić wcześniej a nie w ostatnim wyścigu i bardzo prawdopodobne byłby to Verstappen. Masi poleciał za całokształt i ja o tym pisałem jeszcze w zeszłym sezonie, że powinno się tal stać. Po prostu pod wpływem presji i różnych nacisków nie potrafił wraz ze składem sędziowskim podejmować racjonalnych i sprawiedliwych decyzji. Ale powtórzę, za całokształt jego pracy. Inna sprawa, że to tylko czubek góry lodowej, bo na razie się mówi o zmianie sędziowania, a co z doprecyzowaniem i uproszczeniem przepisów? Gdzie mowa o zmianie regulaminu??? Na razie to są tylko kosmetyczne zmiany, bo co z tego że będzie sędziować dwóch sędziów zamiast jednego i zakaz kontaktowania się z nimi poprzez zespoły? Jaka to gwarancja, że wydawane werdykty będą sprawiedliwe, jak będą się opierać na starych zbyt zagmatwanych przepisach???


avatar
ryan27

17.02.2022 17:07

0

Tak więc oficjalnie FIA przyznała się do błędów. Szkoda HAM że ukradli mu tytuł, szkoda VER że swój pierwszy tytuł oficjalnie zdobył w takich okolicznościach. Jeden i drugi zasłużył na dużo lepsze zakończenie tego sezonu.


avatar
Tedesinio

17.02.2022 17:11

0

Jeżeli w nowym sezonie merc będzie w czubie to możemy już im dać tytuł konstruktorów już nowi mercedesowi sędziowie o to zadbają. Takimi akcjami Wolff i Hamilton tylko się ośmieszają i życzę wszystkim pozostałym 9 drużynom jak najlepszego sezonu, Niemcy niech się w Haasa pobawią


avatar
Max_71

17.02.2022 17:13

0

Czyli uznano, że za bałagan odpowiada M.M. Jednak pomimo tego wszystko jest ok. Jedynkę ma bdb kierowca ale wg. obecnych wydarzeń wartość tego trofeum jest równa....a Pewnie w tym sezonie mistrz zostanie wyłoniony w losowaniu.


avatar
QuatrusPL

17.02.2022 17:13

0

Najlepsza decyzja z możliwych moim zdaniem. Kto wie co on by wyczyniał w sezonie 2022. Nie obyłoby się na 99,999% bez kontrowersji, a już dość ich dostaliśmy w ubiegłym.


avatar
Kii

17.02.2022 17:21

0

Bardzo dobrze. Sprawiedliwości stało się zadość. Wyrzucili oszusta który oddał darmowe mistrzostwo Maxowi który mistrzem nie powinien być. Każdy kumaty wie, że to był przekręt jakiego jeszcze w F1 nie było tylko po to aby Lewis nie pobił rekordu Schumachera... Masi masz za swoje, brawo!!! A co do papierowego tegorocznego mistrza to na niego też przyjdzie czas... Pozdrawiam prawdziwych fanów.


avatar
Krukkk

17.02.2022 17:28

0

Masi wylecial, bo nie radzil sobie na tym stanowisku, natomiast jezeli Wolff decyduje o tym co dzieje sie w FIA to tytul Verstappena jest dokonaniem niemozliwego. Oby FIA powiedzialo Mercedesowi, ze skonczylo sie juz przymykanie oka na ich przekrety.


avatar
ekwador15

17.02.2022 17:31

0

podobno Max ma czysty, zasłużony tytul. to dlaczego masi polecial :D?


avatar
weres

17.02.2022 17:40

0

przyszedłem się pośmiać z logicznych łamańców tych próbujących udowodnić, że wprowadzane zmiany nie są dowodem na to, że fia uznała, że masi nielegalnie dał mistrza maxowi


avatar
SebastianM

17.02.2022 17:50

0

Od początku pisałem, że błędy sędziowski są nieodzownym elementem widowiska sportowego, ale też sędziowie za swoje błędy muszą ponosić konsekwencje. Nie jestem zupełnie zaskoczony decyzją FIA i odsunięciu Masiego. Fatalnie sprawował się na stanowisku dyrektora wyścigowego, sezon 2021 był pod tym względem wręcz koszmarny a apogeum nastąpiło podczas ostatniego wyścigu sezonu. Napisać, że błędy sędziowskie wypaczyły wyniki wyścigu i całego sezonu, to jak nic nie napisać. Ale taki właśnie jest sport ( o ironio Masi do Wolfa właśnie takiego sformułowania użył "Toto takie są wyścigi") i za błędy trzeba płacić. Ciekawy jestem jak będzie działał VAR w F1 ?? To jest dla mnie prawdziwa zagadka.


avatar
Adrian-F1

17.02.2022 18:31

0

Decyzje MM były w wielu przypadkach nietrafione. Max byłby już dawno mistrzem gdyby nie błędy FIA, w tym MM


avatar
Cube83

17.02.2022 18:36

0

Massi przez cały sezon strzelał babol za babolem, ale gdy jego decyzja dotknęła uciśnionego brytola, który się popłakał - Mercedes jak zwykle załatwił sprawę w FIA. FIAmiltonek wreszcie może odłożyć chusteczki... do następnego wpierdzielu. :)


avatar
Slazak

17.02.2022 18:39

0

Puszko-Łebcy znowu swoje teorie na temat wielkości MAX'a i jak to zasłużył na tytuł- niezły ubaw.. Szkoda, że Wy nie potraficie korzystać z mózgu, tylko jak te polaczki żyjecie mitami. MITOMANII


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu